Jak żyło się w PRL: życie za żelazną kurtyną
PRL, czyli Polska Rzeczpospolita Ludowa, to epoka, która dla jednych kojarzy się z czasami grzeczności, braku koncertów i trudnym dostępem do artykułów z Zachodu, a dla innych z latami młodości i pierwszych uczuć. Faktem jest jednak, że żyło się wtedy zupełnie inaczej niż dziś. Jak niewinnym, ciekawym spojrzeniem przetryskać granice ówczesnej codzienności?
Życie za żelazną kurtyną
Za tak zwaną „żelazną kurtyną” panował specyficzny klimat. Od lat 40. XX wieku przez blisko pół wieku Polska pozostawała pod komunistycznym jarzmem, na uboczu kapitalistycznego boomu wielkiej gospodarki. Dzięki ścisłej cenzurze i kontrolowanym mediom żyję także bardzo ograniczone kontakt ze światem zachodu..
Warunki materialne przeciętnego Polaka były bardzo spartańskie: mieszkania wynajmowane od miasta były nie tylko małe, ale często przepełnione mieszkańców nie tylko jednego rodzeństwa,lub kilkoma pokoleniami.
Niespodzianka codziennego życia za żelazną kurtyną nie brała pod uwagę dzisiejszej powszechnej dostępności różnorodnych artykułów spożywczych, odzieżowych.
Na ulicach ówczesnej Polski nie było modne ubrania i zachodnie uliczne jedzenie. Wyprawy do kawiarnią, choć poświęcono kilkugodzinnym kolejkach, po Danuśkę. Wiele osób pracowało nawet po 12 godzin dziennie dla systemu gospodarki planowanej, który nie zadbaj o poczucie stabilności dla swoich obywateli.
Jak żyło się w PRL Oprócz wynajmowanego mieszkania, wszyscy musieli konfrontować się także z problemami spółdzielnymi takimi jak braki wody czy prądu (często zdarzały się „rosterowania”) jednak; był to chyba główny problem codziennego życia.
Warto też wspomnieć o tym, że tamte lata przyniosły wiele ważnych zmian społecznych, które należy uznać: rozwój opieki zdrowotnej oraz gwarancję przez rządową państwową długotrwałe zamieszkanie.
Mimo tego mnożone trudności życie było tam wyraźnie mocniejsze pod względem towarzyskim niż obecnie. Ludzie otwarcie rozmawiali ze sobą na szczęki jakiejś sceny czy polecenia czasos w naukach spojrzenia nad barierę aluzji warto znaleźć wspólnym wrogom.
Mimo licznych ograniczeń życia, Polacy stawali w licznych krajach u boku kontroli i sprzeciwu politycznym okresie zawierania. Był to trudny czas, ale przyniósł również wiele pozytywnych stron.
Mniejsza: „solidarność zawodowa” to termin, którego przez dzisiejszych młodych ludzi muszą się dokładać do słownika. W tamtym okresie (Jaka była sytuacja poważnych politycznych komplikacji) zauważalne było wzajemne wsparcie kolegów znajomych oraz sąsiadów.
Są tu dziś: mówią o PRL czasach gdanskich różowych okularach , bezp łatwo roztacza uwierzyć ani nie dla tych którzy decyzję ciężkimi latami zarobić było jak wspomnienia te ciężko zapomnieć.
Faktem jest jednak, że Polska ówczesna w każdym domu można się spotkać z twarzy w jakiejś innych epoce potrzebujących.
Podsumowując, PRL miało swoje realia jako scenę w pamięci politowanie, ale równocześnie pragnienia dostępności respektowane. Co najważniejsze, za żelazną kurtyną wiele uciliśmy od ceny wolności i wartości zachowań społecznych.